Patrze-nie
Kraków, Castor Coffee Club
wernisaż 06.11.2012
fot. archiwum KFA
To był niezwykły festiwalowy wieczór. Świetna wystawa, której tytułowi autor nadał całkiem nowy wymiar. Otwarcie stało się jednocześnie zamknięciem a Jacek postanowił rozdać gościom wszystkie prace.
Jacek Wołczyński (1983). Eksperymenty z fotografią rozpoczął kilka lat temu. Przez cały ten czas jego podejście do fotografii nieustannie się zmieniało. Od wielkiej fascynacji fotografią tradycyjną i czerpaniem przyjemności z samego procesu tworzenia i wywoływania zdjęć, po traktowanie jej jedynie jako sposobu zapisywania przemyśleń, miejsc, zdarzeń, gdzie użyte narzędzie schodzi na boczny plan. Jego fotografia przybiera formę dziennika. Długie samotne podróże są ciągłą inspiracją – obserwacja ludzi, miejsc, a także napotkanych w trakcie wyjazdów innych podróżujących są często tematem jego zdjęć. Samo miejsce nawet najbardziej odległe, pod względem turystycznych atrakcji nie ma większego znaczenia.
Przygotowania. |
Wieszanie prac. |
Tuż przed otwarciem wystawy. |
Otwarcie. |
W trakcie wernisażu. |
W trakcie wernisażu. |
W trakcie wernisażu. |
Jacek rozdaje autografy. |
Nożyczki idą w ruch... |
...a zdjęcia do nowych właścicieli. |
Znika ostatnia praca. |
I tyle z tego zostało... |
Właścicielka Castora też nie zostaje z niczym.. |
Dramat wyboru... i zapisy na zdjęcia. |
Więcej o wystawie tutaj.